Z pewnością nie ONI wezmą polską kobietę i jej prawa w obronę
Komisja Kodyfikacyjna przygotowała propozycje zmian w Kodeksie karnym, przewidujące podwyższenie kary za aborcję i wprowadzenie pojęcia "dziecka poczętego". Prawa człowieka jest to coś, o co trzeba walczyć każdego dnia. KK przez zależność ministra sprawiedliwości polskiego państwa i tylnymi drzwiami znow próbuje wprowadzić drakońskie i antyeuropejskie rozwiązania. Najbardziej bulwersujące jest to, że Polska i Polacy powinni mieć poczucie godności, suwerenności i samodzielności w stanowieniu prawa, a tu Komisja Kodyfikacyjna zwróciła się o opinię do Opus Dei. Nie może być tak, że tak ważne regulacje jak kodyfikacja prawa karnego odbywają się w negocjacjach z obcym państwem.
Wg prof. Płatek to
jest wojna przeciwko kobietom. Chodzi o to, by pozbawić je możliwości
decydowania.
Obowiązujący art.
152 par. 1 Kodeksu karnego "Kto za zgodą kobiety
przerywa jej ciążę, podlega karze pozbawienia wolności do lat
3", miałby otrzymać brzmienie: "Kto powoduje śmierć dziecka
poczętego niezdolnego do samodzielnego życia poza
organizmem matki, podlega karze pozbawienia wolności od 3
miesięcy do lat 5". Czyli gdy śmierć płodu będzie
efektem leczenia nowotworu kobiety lekarz idzie siedzieć. Podobnie gdy kobieta w ciąży podniesie walizkę i poroni? (było nie podnosić). Groźna wydaje mi się ta próba wepchnięcia na siłę do kodeksu "dziecka poczętego",
skóra mi cierpnie na myśl o
konsekwencjach. Gdzie zmierzamy? Do
wysypu dzieci w workach foliowych na śmietnikach? "Złota seria"
ministrów
sprawiedliwości premiera Tuska - Czuma, Gowin, Biernacki. Platformiana
żądza samodestrukcji wprawia mnie w podziw. PremierTusk w roku 2013 przegrał
ostatecznie wybory - wszystkie. A ostatecznie przypieczętował swoją przegraną
wczorajszym upokorzeniem lojalnego dla PO i Tuska - Schetyny. I powiem szczerze
- staczanie się PO wcale mnie nie smuci. Mam paszport polski,
obywatelstwo polskie i nie mam zamiaru godzić się na to aby
o moim życiu decydowało inne państwo.
liiil
Ustawa antyaborcyjna w Polsce to fikcja. Czas najwyższy zliberalizować obecną ustawę, bo nie ma sensu udawać, że Polki nie dokonują aborcji. Lepiej, żeby miały możliwość legalnego i bezpiecznego zabiegu, niż nielegalnie narażając swoje życie.
OdpowiedzUsuńJeśli Opus Dei maczał w tym palce to sprawa już przyklepana
OdpowiedzUsuńpozdr
Ta sprawa nadaję się pod prokuratora. Nie różni się niczym od "lub czasopisma". Przez lub czasopisma rozpadł się rząd SLD. Teraz pewnie skończy się na rechocie kleru.
OdpowiedzUsuńDla katolika cierpienie uszlachetnia. Ale nie swoje, tylko cudze. JPII, Matka Teresa - oni wszyscy umierali w spokoju i pod dużymi dawkami leków przeciwbólowych w najlepszych klinikach świata.
OdpowiedzUsuńA ja w zamian proponuje przymusową kastracje starych kawalerów w dziwnych strojach amen
OdpowiedzUsuńPopieram kastrację w Seminariach
OdpowiedzUsuńSkoro ta czarna mafia uczyniła z boga odźwiernego w swoich pałacach a papę Franca postrzega, jak pożytecznego idiotę, to pytanie;
OdpowiedzUsuń,,Dokąd zmierzamy?''
uważam za retoryczne.
Wiadomo bowiem, że kolapsujemy w czarna dziurę.
Dyl Sowizdrzał.
Raczej w czarną doopę!
UsuńByłoby to śmieszne, gdyby nie było prawdziwe.
OdpowiedzUsuńNie bardzo rozumiem dlaczego innowiercy jak Platek, Hartman czy Sroda maja decydowac o zyciu Polakow ?
OdpowiedzUsuń@grycmann.
OdpowiedzUsuńWiesz, podobne pytanie zadałem Wszechmocnemu.
-Czemu przyszłość swoich najwierniejszych wielbicieli z watykańskiego kondominium powierzasz stroniącym od idei zbawienia?
Uzyskałem odpowiedź drogą telepatii;
-Moi ziemscy pełnomocnicy zawiedli. Uczynili mnie odźwiernym swoich pałaców. Cześć oddają Złotemu Cielcowi. Rozmiłowali się w sybarytyzmie do obrzydzenia. Szczególnie w seksie z najmniejszymi z braci moich. Oni nawet mówiąc o miłości do Dzieciątka Jezus, Syna mego jednorodzonego, oblizują się lubieżnie.
Tu nastąpiła przerwa z alteracji. Po uspokojeniu wzburzenia Pana usłyszałem;
-To początek mojego rewanżu. W myśl zasady; Zemsta jest rozkoszą boga.
Tako rzekł Pan.
Jan z Kijan.